Nasz cel - wspieramy leczenie Hanki
Poniżej opis choroby i zrzutka
Prosimy - pomóż tak jak umiesz
Poniżej opis choroby i zrzutka
Prosimy - pomóż tak jak umiesz
Kochani
Emocje trochę opadły, chcielibyśmy więc podsumować wczorajszy dzień
Życie ludzkie jest najważniejsze i trzeba zrobić wszystko, by je chronić
Gdy prawie 4 lata temu na świat przyszła Hanka lekarze bezradnie rozłożyli ręce sugerując rodzicom hospicjum. To właśnie wtedy rodzice Hanki zdecydowali że nie poddadzą się i będą o nią walczyć. Nadzieją była seria skomplikowanych operacji w USA...
Wtedy właśnie 3 lata temu wraz ze zbiórką pieniędzy na leczenie wystartowaliśmy z pierwszą sztafetą wokół Bydgoszczy. Mogliśmy dorzucić parę złotych do zrzutki, ale przede wszystkim trochę nagłośnić całą akcję
Po 3 latach właśnie wczoraj mieliśmy po raz pierwszy okazję spotkać Hankę. To wspaniała, mądra i uśmiechnięta dziewczynka, otwarta na ludzi, którzy ją otaczają
I właśnie wczoraj mieliśmy okazję pobiec dla niej po raz drugi
Punktualnie o godzinie 8:00 Hanka powiedziała Start i wyruszyliśmy spod jej bloku na Glinkach na trasę liczącą 75 km. Kilkanaście metrów wraz z nami przebiegła nasza bohaterka
Grupa pozytywnych biegaczy liczyła na początku ponad 20 osób. Byli też rowerzyści asekurujący biegnących z przodu i z tyłu.
Pierwsze etapy to spokojne tempo, a na postojach dołączały kolejne osoby. W parku nad Kanałem Bydgoskim doliczyliśmy 27 osób oraz l psa - też biegł dla Hanki
Na czele stawki 2 dziewczynki z naszą flagą Jowitka i jej koleżanka -młode kajakarki Zawiszy Bydgoszcz
Na Osowej Górze dołącza kolejna dziewczynka Kornelka z mamą i dużym napisem informującym dla kogo biegniemy
W Smukale przekraczamy Brdę. Nic jednak nie widzimy, bo mostek spowiła mgła, tylko jakaś dziwna bo w kolorze czerwonym i żółtym
W Myslecinku niespodzianka. Jest z nami ponownie Hanka z rodzicami. Takie spotkanie dodaje nam skrzydeł, a zdjęcia wspólnie z Hanką i flagą będą niezapomnianą pamiątką.
Kolejne etapy to Fordon i kolejni nowi uczestnicy. Są z nami również dzieci. Kuba, jego brat wraz z Tatą jadą z nami na rowerze. Jest też Monika z Michałem, zawsze chętni na tego typu akcje
W Brdyujściu teren otwarty, z jednej strony Wisła, z drugiej Brda. Wiatr i deszcz nie pomagają nam w biegu
Tutaj ponownie przekraczamy Brdę -niedostępnym na co dzień zabytkowym w skali światowej jazem walcowym
Kolejne kilometry, ale na każdym przystanku są nowe osoby chętne przejąć naszą pałeczkę i flagę
Na wiadukcie na Błoniu po raz pierwszy uśmiechnęło się do nas słońce
Przy pętli na Wilczaku kolejna czeka kolejna Ekipa i ponownie biegniemy w kilkunastoosobowym zespole, który na rowerze prowadzi mała Anastazja
Arek, Karol, Michał i Filip biegną od początku do końca 78km. Od początku do końca jest też Remi, który towarzyszy nam na rowerze. Z małymi przerwami do końca jest też Marlena i Sylwek, Paweł i Tobiasz
Marlena już za 2 tygodnie na Tajwanie pobiegnie na mistrzostwach świata w biegu 48 godzinnym.
Sylwek dojechał do nas z oddalonego 100 km Lipna i jak zawsze zaraża nas swoim optymizmem na trasie Wraz z Marleną pokonali ok 60 km
Paweł pewnie nawigował naszą beczką i organizował przystanki. Tobiasz bezbłędny przy mikrofonie i również zaliczył z flagą ostatnie 2 km
Na mecie emocje, które wyciskają łzy. Przekazujemy Hance naszą flagę, odpalamy świece dymne polewamy się szampanem i śpiewamy małej gromkie 100 lat.
Masz mobilny świetlny zegar wybija godzinę 18:00. 10 godzin w trasie
Do naszej puszki wpadło 980 zł Jako stowarzyszenie deklarowaliśmy 1zł za 1km 1uczestnika. Musimy się przyznać jednak że nie podołaliśmy skrzętnemu liczeniu uczestników i kilometrów. Musimy więc zaokrąglić kwotę do 2000 zł. Łącznie mamy więc 3000 zł, ale z Waszymi wpłatami bezpośrednio na konto Hanki będzie pewnie trochę więcej
Ci którzy chcieliby jeszcze coś dorzucić tutaj zrzutka
https://zrzutka.pl/dlahanki
Pieniądze oczywiście są potrzebne na dalsze leczenie, ale cieszymy się że przez sztafetę sporo osób dowiedziało się o Hance i jej problemach. Zasięg filmiku, w którym Hanka biegnie w sztafecie kilkanaście metrów obejrzało już ponad 100 tys osób
Dla wszystkich, którzy brali udział w sztafecie jesteśmy przekonani że to był wspaniały czas. Zrobiliśmy po prostu robotę, którą trzeba było zrobić by chronić ludzkie życie
Nie ważne, że aktualnie bolą nas nogi
Tak naprawdę to ludzi łączy
My uczestnicy to wiemy
Emocje trochę opadły, chcielibyśmy więc podsumować wczorajszy dzień
Życie ludzkie jest najważniejsze i trzeba zrobić wszystko, by je chronić
Gdy prawie 4 lata temu na świat przyszła Hanka lekarze bezradnie rozłożyli ręce sugerując rodzicom hospicjum. To właśnie wtedy rodzice Hanki zdecydowali że nie poddadzą się i będą o nią walczyć. Nadzieją była seria skomplikowanych operacji w USA...
Wtedy właśnie 3 lata temu wraz ze zbiórką pieniędzy na leczenie wystartowaliśmy z pierwszą sztafetą wokół Bydgoszczy. Mogliśmy dorzucić parę złotych do zrzutki, ale przede wszystkim trochę nagłośnić całą akcję
Po 3 latach właśnie wczoraj mieliśmy po raz pierwszy okazję spotkać Hankę. To wspaniała, mądra i uśmiechnięta dziewczynka, otwarta na ludzi, którzy ją otaczają
I właśnie wczoraj mieliśmy okazję pobiec dla niej po raz drugi
Punktualnie o godzinie 8:00 Hanka powiedziała Start i wyruszyliśmy spod jej bloku na Glinkach na trasę liczącą 75 km. Kilkanaście metrów wraz z nami przebiegła nasza bohaterka
Grupa pozytywnych biegaczy liczyła na początku ponad 20 osób. Byli też rowerzyści asekurujący biegnących z przodu i z tyłu.
Pierwsze etapy to spokojne tempo, a na postojach dołączały kolejne osoby. W parku nad Kanałem Bydgoskim doliczyliśmy 27 osób oraz l psa - też biegł dla Hanki
Na czele stawki 2 dziewczynki z naszą flagą Jowitka i jej koleżanka -młode kajakarki Zawiszy Bydgoszcz
Na Osowej Górze dołącza kolejna dziewczynka Kornelka z mamą i dużym napisem informującym dla kogo biegniemy
W Smukale przekraczamy Brdę. Nic jednak nie widzimy, bo mostek spowiła mgła, tylko jakaś dziwna bo w kolorze czerwonym i żółtym
W Myslecinku niespodzianka. Jest z nami ponownie Hanka z rodzicami. Takie spotkanie dodaje nam skrzydeł, a zdjęcia wspólnie z Hanką i flagą będą niezapomnianą pamiątką.
Kolejne etapy to Fordon i kolejni nowi uczestnicy. Są z nami również dzieci. Kuba, jego brat wraz z Tatą jadą z nami na rowerze. Jest też Monika z Michałem, zawsze chętni na tego typu akcje
W Brdyujściu teren otwarty, z jednej strony Wisła, z drugiej Brda. Wiatr i deszcz nie pomagają nam w biegu
Tutaj ponownie przekraczamy Brdę -niedostępnym na co dzień zabytkowym w skali światowej jazem walcowym
Kolejne kilometry, ale na każdym przystanku są nowe osoby chętne przejąć naszą pałeczkę i flagę
Na wiadukcie na Błoniu po raz pierwszy uśmiechnęło się do nas słońce
Przy pętli na Wilczaku kolejna czeka kolejna Ekipa i ponownie biegniemy w kilkunastoosobowym zespole, który na rowerze prowadzi mała Anastazja
Arek, Karol, Michał i Filip biegną od początku do końca 78km. Od początku do końca jest też Remi, który towarzyszy nam na rowerze. Z małymi przerwami do końca jest też Marlena i Sylwek, Paweł i Tobiasz
Marlena już za 2 tygodnie na Tajwanie pobiegnie na mistrzostwach świata w biegu 48 godzinnym.
Sylwek dojechał do nas z oddalonego 100 km Lipna i jak zawsze zaraża nas swoim optymizmem na trasie Wraz z Marleną pokonali ok 60 km
Paweł pewnie nawigował naszą beczką i organizował przystanki. Tobiasz bezbłędny przy mikrofonie i również zaliczył z flagą ostatnie 2 km
Na mecie emocje, które wyciskają łzy. Przekazujemy Hance naszą flagę, odpalamy świece dymne polewamy się szampanem i śpiewamy małej gromkie 100 lat.
Masz mobilny świetlny zegar wybija godzinę 18:00. 10 godzin w trasie
Do naszej puszki wpadło 980 zł Jako stowarzyszenie deklarowaliśmy 1zł za 1km 1uczestnika. Musimy się przyznać jednak że nie podołaliśmy skrzętnemu liczeniu uczestników i kilometrów. Musimy więc zaokrąglić kwotę do 2000 zł. Łącznie mamy więc 3000 zł, ale z Waszymi wpłatami bezpośrednio na konto Hanki będzie pewnie trochę więcej
Ci którzy chcieliby jeszcze coś dorzucić tutaj zrzutka
https://zrzutka.pl/dlahanki
Pieniądze oczywiście są potrzebne na dalsze leczenie, ale cieszymy się że przez sztafetę sporo osób dowiedziało się o Hance i jej problemach. Zasięg filmiku, w którym Hanka biegnie w sztafecie kilkanaście metrów obejrzało już ponad 100 tys osób
Dla wszystkich, którzy brali udział w sztafecie jesteśmy przekonani że to był wspaniały czas. Zrobiliśmy po prostu robotę, którą trzeba było zrobić by chronić ludzkie życie
Nie ważne, że aktualnie bolą nas nogi
Tak naprawdę to ludzi łączy
My uczestnicy to wiemy
trasa_sztafety.gpx | |
File Size: | 60 kb |
File Type: | gpx |